Kalendarz wydarzeń
Zapraszamy na wędrówkę w czasie. Wystawa fotografii Bogdana Sarwińskiego w Galerii Akwarium
Jeną z atrakcji tegorocznej Nocy Muzeów w naszym Muzeum Pogranicza będzie wernisaż wystawy fotograficznej Bogdana Sarwińskiego „Wizja lokalna” w Galerii Akwarium. Otwarcie wystawy nastąpi o godz. 18.30, 14 maja. Serdecznie zapraszamy.
— Pan Bogdan Sarwiński, którego wystawę będziemy mogli podziwiać w Działdowie, dla mnie osobiście jest odkryciem tego roku, jeśli nie tej kadencji — mówi burmistrz Działowa Grzegorz Mrowiński. — Zawsze miałem wrażenie, że lata 70, 80 znam ze zdjęć pani Anny Witkowskiej. Sądziłem, że to jedyny fotograf w Działdowie, który dokumentował życie społeczne, architekturę naszego miasta. Okazuje się, że nie, że miała wspaniałych kontynuatorów, którzy wrócili do Działdowa po to, żeby pokazać prace z niespełna pięćdziesięciu lat.
Tak to się zaczęło
Podczas przygotowywania wystawy spotkaliśmy w siedzibie Muzeum Pogranicza fotografa, pana Bogdana Sarwińskiego: — Jestem działdowianinem, urodziłem się w 1957 roku w Działdowie. Mieszkałem na ul. Boy-Żeleńskiego, gdzie na rogu Boy-Żeleńskiego i Jagiełły był zakład fotograficzny pana Starzyńskiego. Dom dalej mieszkała pani Anna Witkowska, która była instruktorką fotografii. Jako dzieciak gapiłem się na tą wystawę. Przypadek nie przypadek. Tak się stało, że fotografia stała się moją pasją, hobby, moim zawodem. A zaczęło się wszystko w Działdowie. W ósmej klasie szkoły podstawowej, kupiłem sobie pierwszy aparat fotograficzny Smiena 8m za 450 zł, za zarobione przez siebie i uskładane pieniądze. Pani Ania założyła mi film do tego aparatu i ten film o dziwo wyszedł bardzo dobrze po wywołaniu. Od tej chwili fotografia mnie całkowicie pochłonęła. W liceum już byłem takim szkolnym fotografem. Zamieniłem aparat na Zenita.
Zatrzymać w kadrze
— W tej chwili po prawie pięćdziesięciu latach wracam do Działdowa ze swoimi zdjęciami, bo fotografowałem wiele miejsce w Działdowie, wiele osób. Z natury jestem dokumentalistą. Uważam, że to jest najważniejsza rola fotografii, zatrzymać w kadrze, ocalić od zapomnienia. Wykonywałem zdjęcia – nazwałem to, taką wizją lokalną – koniec lat 70 początek lat 80. Fotografowałem czas, w którym żyję czyli propagandę sukcesu PRL i konfrontuję to ze współczesnymi zdjęciami. Na razie wracam do Działdowa ze zdjęciami. Może kiedyś sam tu wrócę. Mam jeszcze szereg innych pomysłów na fotografię i na Działdowo, bo fotografia to całe moje życie – mój zawód. Ktoś powiedział, że znajdź taką pracę, którą kochasz, a nie nie będziesz musiał pracować. I tak jest w moim przypadku.
Z sentymentem i nostalgią
— Galeria Akwarium składa się z dwóch sal. W jednej sali będą zdjęcia z Działowa „Wizja lokalna”, a w drugiej sali będzie przegląd mojej twórczości. Czyli dokumentacja tego czasu. Propaganda sukcesu, kolejki, Solidarność, Stan Wojenny. Ostatnie czternaście lat spędziłem we wsi Błędów koło Grójca. Tam poznałem jednego z najwybitniejszych polskich malarzy Wojciecha Fangora, z którym się zaprzyjaźniłem i, z którym razem współpracowałem. Współpracowałem z nim przy wystroju siedmiu stacji linii metra. On robił projekty ręcznie, a ja to wszystko przekładałem na język komputerowy. Żegnając się z Błędowem wykonałem taki materiał dokumentacyjny „Kapliczki Błędowskie” i to było takie symboliczne zamknięcie drzwi za Błędowem. Wyjechałem do Hiszpanii, tam też fotografowałem, uznałem jednak że na stałe nie chcę tam mieszkać, za granicą, że jednak moje miejsce jest w Polsce. I wracam do tych swoich korzeni rodzinnych i z sentymentem, nostalgią i wzruszeniem odwiedzam te miejsca, fotografuję. Chcę pokazać to mieszkańcom, chcę zobaczyć jaka będzie ich reakcja — mówi Bogdan Sarwiński.
Będziemy odkrywać dawne Działdowo
— Myślę, że jest to wielkie wydarzenie. To jest nie tylko architektura, ale są to również twarze, które przewijają się w tych reportażach. Twarze, które będziecie mogli Państwo odkrywać 14 maja w czasie Nocy Muzeów o godz. 18.30. Zapraszamy na wędrówkę w czasie. Będziemy poszukiwać znajomych, rodziców, kolegów, sąsiadów. Będziemy odkrywać Działdowo lat 70 i 80. Serdecznie zapraszam — dodaje burmistrz Grzegorz Mrowiński. — Sprawcą tej mojej wystawy jest pan Andrzej Witkowski syn pani Anny, która uczyła mnie tej fotografii, bo współczesna fotografia, to w zasadzie już nie istnieje moim zdaniem. Kiedyś trzeba było coś umieć, nastawić ostrość, zmierzyć światło. Potem trzeba było to wywołać. Dzisiaj jest wszystko techniczne. Ktoś wyliczył, że pół miliarda zdjęć trafia dzisiaj do Internetu dziennie… — kończy Bogdan Sarwiński.
(na zdjęciu głównym Bogdan Sarwiński i burmistrz Grzegorz Mrowiński oglądają przygotowane zdjęcia do wystawy fotograficznej)
(Galerii zawiera zdjęć na których widać fotografa Bogdana Sarwińskiego i burmistrza Grzegorza Mrowińskiego, którzy oglądają zdjęcia przygotowane na wystawę)