Weekend na drogach

W miniony weekend policjanci pracowali na miejscu wypadku drogowego, zatrzymali kierowcę jednego „na promilach” i drugiego bez prawa jazdy. 

Policjanci pracowali na miejscu zdarzenia drogowego, do którego doszło w sobotę (3 grudnia) na drodze w Piasecznie, w gminie Lidzbark. Zderzyły się tam dwa samochody.

— Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy, kierowca mercedes sprintera, 35-latek z gminy Czarnków, na łuku drogi nie dostosował prędkości do warunków drogowych, zjechał na przeciwległy pas jezdni i uderzył czołowo w prawidłowo jadące audi — mówi oficer prasowy Justyna Nowicka. —  W wyniku zdarzenia obrażeń ciała doznała 58-letnia pasażerka audi, która karetką pogotowia została przetransportowana do szpitala w Działdowie. Kierowcy byli trzeźwi. Kierowca  mercedesa, przewoził 10 cieląt, z których żaden nie ucierpiał. Nawierzchnia drogi była śliska i oblodzona. Policjanci zatrzymali dowody rejestracyjne od obu pojazdów z uwagi na ich uszkodzenia. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi Komisariat Policji w Lidzbarku. W tym samym dniu w  Wielkim Łęcku, patrol ruchu drogowego z Działdowa zatrzymał do kontroli drogowej 34-letniego mieszkańca gminy Płośnica, który kierował vw  caddy. — Podczas badania stanu trzeźwości, mężczyzna wydmuchał blisko promil alkoholu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Mężczyzna za swoje nieodpowiedzialne zachowanie będzie musiał wytłumaczyć się przed sądem — mówi oficer prasowy. — Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i wysoka kara finansowa.
W niedzielę (4 grudnia) patrol prewencji z Działdowa na terenie miasta zatrzymał do kontroli drogowej kierowcę bmw. Siedzący za kierownicą auta 35-latek posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Policjanci przerwali działdowianinowi dalszą jazdę. Sprawa trafi teraz do sądu. Za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych sprawcy grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

(Na zdjęciu miejsce zdarzenia drogowego w Piasecznie. Widać dwa rozbite pojazdy stojące na drodze / fot. policja)