Kalendarz wydarzeń
Unikalne zdjęcia mewy delawarskiej autorstwa Marii Wilkowskiej

Fotografia przyrodnicza, a zwłaszcza fotografowanie ptaków wymaga ogromnej cierpliwości, „pracy w terenie” do później nocy, albo wcześnie rano, ale też i odrobiny szczęścia.
Maria Wilkowska (działdowianka) zafascynowana fotografowaniem ptaków ma tę cierpliwość, zna techniki fotograficzne, ma wiedzę, oko do zdjęć, talent ale też i szczęście. Pani Maria podzieliła się z nami niesamowitą nowiną.
— Sfotografowałam Mewę delawarską, imigrantkę z USA, która jest jedynym z dwóch osobników tego gatunku w Polsce — opowiada pani Maria. — Nazwano ją Kajzerką na cześć ornitologa Zbigniewa Kajzera, który jako pierwszy dostrzegł ją w grudniu 2005 roku. Złapał ją i zaobrączkował. W grudniu zeszłego roku założono jej nadajnik GPS. Dzięki temu wydała się tajemnica, co Kajzerka robi poza sezonem jesienno-zimowym. Okazało się, że leci na wschód od Moskwy, gdzie ma partnerkę i tam zakłada gniazdo, wysiadując młode. W lipcu wraca już do swojego stałego miejsca. Widywana była też w Belgii i w Holandii. Udało mi się sfotografować ją też w locie z widocznym nadajnikiem. Zdjęcia zrobiono w Dorotowie, województwo warmińsko – mazurskie, 1 grudnia 2024 r.
(Na zdjęciu głównym Mewa delawarska)
(Galeria zawiera 4 zdjęcia, na których widać mewę w locie)