„Romans” na urlopie czyli, co najczęściej wybierali nasi czytelnicy w wakacje

Spędzałeś urlop w domu, na wyjeździe czy wśród przyrody – każda forma wypoczynku była wskazana, a w towarzystwie ciekawej książki, to już szczególnie.

Miejska Biblioteka Publiczna w czasie wakacji przeżywała prawdziwe oblężenie.

— Czytanie znów staje się modne i to oczywiście bardzo dobra wiadomość — mówi Piotr Kozikowski, bibliotekarz, „książkożerca” i meloman.
W okresie wakacji największą popularnością cieszyły się książki obyczajowe, z tłem historycznym. Np. sagi rodzinne, losy bohaterów wplątane w wielką historię. Oczywiście nadal „na topie” były kryminały, thrillery, zarówno polskich, jak i zagranicznych autorów. Biografie znanych osób, aktorów, aktorek czy postaci historycznych, to też często wypożyczane tytuły. Czytelnicy nie zapomnieli również o „klasyce” np. Tomaszu Mannie, renesans przezywał Cervantes, a także Aleksander Dumas, Dostojewski, Tołstoj czy Pasternak. Na wakacyjne wojaże zabieraliśmy też „romanse”. I tutaj prym wiódł nurt erotyczno-kryminalny. Horrory odeszły trochę do lamusa, podobnie jak pozycje s-f. Częściej czytelnicy sięgali po książki fantasy, o czarach i smokach. W wakacje odpuściliśmy sobie książki z serii motywacyjno-poradnikowych. Tytuły poważne, naukowe, odpoczywają i czekają na jesień. Podobnie tomiki poezji wyczekują chłodniejszej aury. Co może nieco dziwić, książki turystyczno-podróżnicze w okresie urlopowym również stały na półkach.

— Oczywiście zapraszamy do nas cały czas, bo książka jest dobra o każdej porze roku i w każdym miejscu — podsumowuje pan Piotr. 

(Na zdjęciu głównym Piotr Kozikowski z Miejskiej Biblioteki Publicznej w Działdowie)