Premier Mateusz Morawiecki i poseł Robert Gontarz z wizytą w Działdowie

23 sierpnia obchodzimy Europejski Dzień Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych. Z tej okazji premier Mateusz Morawiecki, poseł Robert Gontarz i nasi samorządowcy złożyli kwiaty pod pomnikiem w „Hołdzie Polskim Patriotom niemieckiego obozu KL Soldau 1939-1945”, zwiedzali też remontowany budynek obozowy.

KL Soldau to miejsce kaźni tysięcy Polaków, jakiej dokonali Niemcy w czasie II wojny światowej. Istniał tutaj także obóz NKWD, z którego również tysiące rodaków zostało wywiezionych na wschód. 
To nieprzypadkowa data, że tego właśnie dnia obchodzimy Dzień Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych. 23 sierpnia 1939 r. Niemcy i Związek Sowiecki podpisały układ, który otworzył drogę do II wojny światowej, obozów koncentracyjnych, gułagów i długich lat zniewolenia. Niech wspomnienie o więźniach niemieckiego obozu w Działdowie nigdy nie zaginie, zwłaszcza dzisiaj, kiedy zaciera się pamięć o tym, kto był ofiarą, a kto katem… 

— 23 sierpnia to rocznica podpisania okrutnego paktu Ribbentrop-Mołotow, którego następstwem była II wojna światowa. II wojna światowa zgotowała z kolei tragiczny, dramatyczny los milionom Polaków i wśród tych Polaków byli i mieszkańcy ziemi działdowskiej i ofiary obozu KL Soldau — mówił premier Mateusz Morawiecki. 

Mateusz Morawiecki wraz posłem Robertem Gontarzem uczcili pamięć ofiar obozu KL Soldau, w odbudowanym z ruin miejscu, uświęconym krwią tysięcy Polaków.

— Niemiecki obóz koncentracyjny w polskim Działdowie, to miejsce kaźni, tortur, mordowania Polaków. Miało tu miejsce to wszystko, czego doświadczaliśmy w czasie II wojny światowej — mówi Mateusz Morawiecki. 

To miejsce niszczało po II wojnie światowej, w czasach PRL-u i niszczało także w czasach III RP. Na prośbę i na wniosek posłów Prawa i Sprawiedliwości, w szczególności posła Roberta Gontarza w ramach Programu Inwestycji Strategicznych rząd Prawa i Sprawiedliwości dofinansował remont obiektu kwotą ponad 17 milionów zł.

— To duża kwota, ale nie ma wystarczających kwot, nie ma za dużych kwot, aby upamiętnić, uczcić miejsca, o których na zawsze powinniśmy pamiętać, które nie powinny zostać zniszczone — mówi Mateusz Morawiecki. — Pamiętam tę ruinę sprzed kilku lat. Polityka rabunkowa została zamieniona na politykę ratunkową. Polityka, która nie dostrzegała takich ważnych miejsc, na politykę upamiętniania miejsc pamięci Narodu Polskiego. Cały program inwestycji strategicznych był bardzo ważny aby podnosić rangę, znaczenie i szacunek do takich miejscowości jak Działdowo. To był cel naszej polityki równowagi, polityki solidarnościowej.

— To bardzo wyjątkowe miejsce. Miejsce, które przez wiele lat było po prostu zapomniane, popadało w ruinę. Są nagrania, gdzie na żywo widać, jak zawala się kolejna ściana, jak powstają kolejne dziury w suficie, dziury w dachu — mówił poseł Robert Gontarz. — Według historyków zginęło tu nawet do 30 tysięcy Polaków, osób które pokazały swoim życiem, że miłość do Boga, do ojczyzny jest dużo silniejsza niż strach przed śmiercią, torturami i okrucieństwem tych, którzy uznali, że pewną grupę społeczeństwa trzeba wyeliminować. Dlatego nie możemy zapominać o takich miejscach, bo im głębsze korzenie tym mocniejsza korona.

Poseł podziękował burmistrzowi Grzegorzowi Mrowińskiemu za dobrą współpracę i za to, że „nie odpuścił”, a także panom starostom Pawłowi Cieślińskiemu i Krzysztofowi Aurastowi.  

Robert Gontarz wspomniał Błogosławionych Męczenników, którzy zginęli w obozie nie zostawiwszy swoich wiernych, a także wszystkich tych, którzy zostali tu zamordowani, pokazując prawdziwe bohaterstwo.

— Pamięć o historii jest czymś obowiązkowym. Rządowe środki, najpierw 4 miliony zł z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, później 13,5 miliona zł z Rządowego Funduszu Inwestycji Strategicznych pozwoliły na godne upamiętnienie tego miejsca — podkreślił poseł. 

— Niszczejący budynek obozowy był bardzo dużym wyrzutem sumienia dla miasta, tym bardziej, że spotykaliśmy się tutaj co roku, podczas obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej — powiedział burmistrz Działdowa, Grzegorz Mrowiński. — Widziałem, jak obiekt ten popada w ruinę i było mi naprawdę wstyd. Ale byliśmy bezradni. Środki potrzebne na jego remont przerastały możliwości finansowe budżetu miasta. Teraz pierwszy etap remontu za nami, przygotowujemy się do drugiego. Będziemy chcieli pozyskać pieniądze z Funduszy Szwajcarskich, które pozwolą nam stworzyć tutaj Centrum Usług Społecznych z myślą o starzejącym się społeczeństwie Działdowa i powiatu. Oczywiście tragiczna historia tego miejsca będzie należycie upamiętniona: izbą historyczną, muzeum, a także zielenią w części przeszkolonej. Obiekt na pewno będzie drogi w utrzymaniu i myślimy też o innych jego funkcjach, które pozwolą nam odciążyć budżet miasta. 

(Na zdjęciu głównym grupa osób stoi przed Pomnikiem Krzyżem na terenie dawnego obozu KL Soldau)

(Galeria zawiera 38 zdjęć z wizyty premiera Mateusza Morawieckiego i posła Roberta Gontarza w Działdowie, na których widać moment składania kwiatów, konferencję prasową, zwiedzanie budynku dawnego obozu, pamiątkowe fotografie z wydarzania, na zdjęciach widać kobiety i mężczyzn)