Kalendarz wydarzeń
Podsumowanie weekendu na drogach

W miniony weekend policjanci zatrzymali dwóch kierowców, którzy jechali „na promilach” i jednego bez prawa jazdy, pracowali też na miejscu kolizji z udziałem auta dostawczego i autobusu.
Policjanci ruchu drogowego z Działdowa podczas patrolu na terenie gminy Płośnica zatrzymali do kontroli opla. Zdarzenie miało miejsce w Gródkach w piątek (8 kwietnia ). Pojazdem kierował 32-letni mieszkaniec Lidzbarka pomimo cofniętych uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi – mówi oficer prasowy Justyna Nowicka. – Za popełnione przestępstwo grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności oraz obligatoryjnie sądowy zakaz prowadzenia pojazdów nawet na 15 lat.
W tym samym dniu na terenie Działdowa doszło do groźnego zdarzenia z udziałem autobusu.
– Kierowca dostawczego fiata ducato, wyjeżdżając z parkingu nie udzielił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu drogą autobusowi marki mercedes sprinter – mówi oficer prasowy. – Kierowca fiata uderzył w autobus, w wyniku czego, ten przewrócił się na bok. Obecna na miejscu Straż Pożarna postawiła autobus na koła. Podczas zdarzenia nikt nie ucierpiał. Sprawcę kolizji, 29-letniego mieszkańca Mławy, policjanci ukarali mandatem w wysokości 1500 złotych.
W sobotę (9 kwietnia) w Burkacie, w gminie Działdowo, policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli kierowcę alfy Romeo. 44-latka poddano badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wynik: ponad 2,5 promila. Funkcjonariusze przerwali dalszą jazdę mieszkańcowi gminy Działdowo.
Z kolei w niedzielę (10 kwietnia) funkcjonariusze ruchu drogowego podczas interwencji dotyczącej pojazdu, który wjechał do rowu zatrzymali nietrzeźwego kierowcę. Zdarzenie miało miejsce w Filicach, w gminie Działdowo. Kierowca forda fiesty, miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Do tego nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Także w tym przypadku 74-letniemu mieszkańcowi gminy Dąbrówno policjanci uniemożliwili dalszą jazdę.
Obaj nietrzeźwi kierowcy za popełnione przestępstwo odpowiedzą przed sądem. Grozi im do 2 lat pozbawienia wolności oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
(Na zdjęciu sygnalizator świetlny policyjny)