„Oko w oko” z wilkiem

Czy w lasach Nadleśnictwa Lidzbark można spotkać wilka. Tak. Żyje tam teraz kilkadziesiąt osobników. Wybierając się na spacer w leśne gęstwiny zachowajmy ostrożność.

Wilki w naszych lasach pojawiły się ok. 20 lat temu. Przywędrowały z terenów wschodniej Polski. W Nadleśnictwie Lidzbark mieszka kilkadziesiąt  tych drapieżników. Żyją w watahach, mają ustaloną hierarchię, a ich młode rodzą się na przełomie kwietnia i maja. Mają doskonały słuch i węch, widzą natomiast lepiej w nocy.

– Wilki rozmnażają się, ponieważ mają dostęp do pożywienia, dobre warunki bytowania, nie posiadają natomiast naturalnych wrogów, zagrozić im mogą jedynie choroby – mówi Dariusz Szczawiński, nadleśniczy Nadleśnictwa Lidzbark.  Dlatego też, ich populacja rośnie, a spotkanie „oko w oko” z wilkiem, staje się coraz bardziej realne. Są to zwierzęta nocne, które w dzień wolą się nie ujawniać. Jednak już wcześnie rano można spotkać wilka, podobnie wieczorem.

Lato, czas urlopów, piękna pogoda, sprzyja leśnym wędrówkom. Obcowanie z zielenią, wśród przyrody to prawdziwy relaks dla duszy i ciała. Najlepiej jednak, wybierając się do lasu, nie być tam samemu. Wilk może zaatakować chętniej tzw. pojedynczy obiekt, ale złożony już niekoniecznie (więcej osób). Podczas kontaktu z wilkiem, nie należy wykonywać chaotycznych ruchów, tylko powoli się oddalać (oczywiście nie gwarantuje to bezpieczeństwa, zwierzęta mogą być nieprzewidywalne).  Wilki nie są szczególnie wybredne, nie pogardzą nawet swoim krewnym – psem, którego postrzegają, jako konkurencję.

W Nadleśnictwie Lidzbark żyje kilkadziesiąt tych drapieżników, część zatrzymuje się na trochę i rusza dalej. Wilk to silny, pewny siebie drapieżnik, zwinność i „kondycję” ma doskonałą, w ciągu dnia może przebyć dystans 100 km. 

Uważajmy nie tylko na wilki, ale i łosie czy jelenie, zwłaszcza w okresie godowym, które również bywają niebezpieczne. Nie podchodźmy do leśnych zwierząt, szanujmy ich dzikość i oczywiście zachowujmy się w lesie przyzwoicie, korzystając z dobrodziejstw natury. 

(Na zdjęciu las)