Kalendarz wydarzeń
Niebezpieczne zdarzenia na drodze

W ciągu ostatnich dni na terenie powiatu doszło do kilku niebezpiecznych zdarzeń drogowych. Policjanci apelują o rozwagę i szczególną ostrożność na drodze oraz stosowanie się do znaków i ograniczeń prędkości.
W środę (7 lutego) policjanci prewencji z Działdowa pracowali na miejscu zdarzenia, do którego doszło na ulicy Grunwaldzkiej w Działdowie.
Według ustaleń funkcjonariuszy, kierowca mitshubishi carisma nie zachował należytej ostrożności podczas skręcania w lewo w kierunku ulicy Męczenników i uderzył w prawidłowo jadącą w kierunku Burkatu pandę. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. 72-letniego sprawcę zdarzenia pouczono. Następnie, kierowca vw passata, wyjeżdżając z Niestoi w kierunku Turzy Wielkiej zaczął gwałtownie hamować, żeby nie uderzyć przebiegającego przez jezdnię psa. Auto wjechało do przydrożnego rowu i dachowało. 50-letni kierowca nie doznał poważnych obrażeń. Także w tym przypadku interwencja policjantów zakończyła się na pouczeniu.
W tym samym dniu policjanci ruchu drogowego z Działdowa wyjaśniali okoliczności zdarzenia drogowego w Wysokiej. Kierowca scanii z naczepą jadąc od strony Lidzbarka w kierunku Działdowa zaczął gwałtownie hamować chcąc uniknąć zderzenia z sarną, która przed skrzyżowaniem wybiegła z lasu na drogę. W wyniku tego manewru pojazd wpadł w poślizg a następnie uderzył w bariery ochronne. 38-letniego kierowcę poinformowano o dalszym postępowaniu.
W czwartek (8 lutego) patrol prewencji z Lidzbarka zatrzymał w Hartowcu kierowcę bez prawa jazdy. Jak się okazało prawo jazdy zostało zatrzymane 37-latkowi przez starostę. Ponadto auto, którym się poruszał nie posiadało przeglądu technicznego. Policjanci zatrzymali mieszkańcowi gminy Rybno dowód rejestracyjny od pojazdu i poinformowali o skierowaniu sprawy do sądu. Tego samego dnia patrol działdowskiej drogówki na jednej z ulic w Lidzbarku zatrzymał do kontroli audi. Kierowca, 19-latek przekroczył dozwoloną prędkość o 22km/h w stosunku do obowiązującej. Młody mężczyzna nie przyjął mandatu, wobec czego policjanci poinformowali go o skierowaniu sprawy do sądu.
(Na zdjęciu sygnalizator świetlny policyjny)