Kalendarz wydarzeń
Matematyka i sztuka – dwa oblicza pani Lucyny

Lucyna Dziedzic-Kołodziejska, nauczycielka, znana z matematycznej teorii „Głodnej Kozy”, na co dzień uczy w szkole, a czas wolny poświęca na tworzenie przepięknych, artystycznych świec.
Pani Lucyna jest tzw. umysłem ścisłym. W świecie liczb i wzorów porusza się bardzo swobodnie, ale również i w świecie sztuki, radzi sobie doskonale.
— Myślę, że wszystko wskazuje na to, że nadal jestem umysłem ścisłym. W dalszym ciągu śmiało poruszam się w świecie matematyki, ale też i w działalności artystycznej — mówi Lucyna Dziedzic-Kołodziejska.
Kiedy była nastolatką, uczęszczał do liceum przy ul. Grunwaldzkiej i wzięła udział w ogólnopolskim konkursie prac uczniowskich i wraz z opracowaną przeze nią teorią „Głodnej Kozy”. Teoria zyskała uznanie profesorów, a pani Lucyna kontynuowała swoją matematyczna przygodę.
Ale ok. 12 lat temu kupiła parafinę i postanowiłam działać – tak zaczęła się jej przygoda ze świecami.
— Świecę tworzę w różnych kolorach i kształtach, o różnych zapachach. Na świecach umieszczone są także przeróżne sentencje. Każda świeca jest niepowtarzalna, różnią się między sobą, nawet w niewielkim stopniu. Wszystkie świece powstają w mojej pracowni z ogromną pasją i zaangażowaniem — mówi Lucyna Dziedzic- Kołodziejska. Teraz do świec dołączyły figurki Bieszczadzkich Aniołów.
Cały wywiad, z panią Lucyną ukaże się w listopadowym wydaniu gazety Dzień Dobry Działdowo.pl
(Na zdjęciu głównym Lucyna Dzidzic-Kołodziejska w swojej pracowni)