Mała obwodnica Działdowa oficjalnie otwarta

Na tę drogę czekaliśmy 25 lat, a starało się o nią wiele samorządów. Udało się tylko burmistrzowi Grzegorzowi Mrowińskiemu. Mowa oczywiście o nowo wyremontowanej ulicy Granicznej i Prostej, które wspólnie tworzą małą obwodnicę Działdowa.

Oficjalne „przecięcie wstęgi” nad drogą miało miejsce 6 czerwca. Ulica Graniczna to jedna z najstarszych ulic w Działdowie, która doczekała się remontu m.in. dzięki środkom rządowym. Mała obwodnica Działdowa przyczyni się bez wątpienia do rozwoju tej części miasta. Znajduje się tu wiele niezagospodarowanych działek, na których mogą stanąć domy jednorodzinne, szeregowe czy bliźniaki. To zapewne kwestia kilku lat, kiedy ta część miasta ożyje jeszcze bardziej.

— Całe rodziny, rowerzyści – to widok, który napotykam spacerując po okolicy — mówi burmistrz Działdowa, Grzegorz Mrowiński. — To najlepszy przykład tego, że mieszkańcy cieszą się z tej inwestycji, korzystają z niej. Bo to nie tylko nowa droga, ale i chodniki, ciąg rowerowo-pieszy, nowe oświetlenie.

Teraz również ulice Graniczna i Prosta ułatwią dojazd np. z Księżego Dworu do ulicy Lidzbarskiej. Kierowcy mogą ominąć miasto, czy korki.
Na  uroczystości obecny był również wójt Gminy Działdowo, Mirosław Zieliński, który bardzo serdecznie pogratulował burmistrzowi.

— Bardziej się cieszę z tej drogi, znajduje się ona na pograniczu, gdzie z jednej strony mieszkają mieszkańcy Działdowa, a z drugiej gminy — powiedziała wójt. — Współpraca między naszymi samorządami układa się bardzo dobrze. O dobrej współpracy pomiędzy samorządami wspomniał starosta działdowski, Paweł Cieśliński i przypomniał genezę tej inwestycji.

— 25 lat temu rozpoczęły się pierwsze rozmowy z właścicielami gruntów na temat przekazania, wykupienia ziemi, pod potrzeby tej drogi — powiedział starosta.

W poprzedniej kadencji udało się uregulować sprawy geodezyjne, wszystko uporządkować i oto mamy taką piękną obwodnicę Działdowa. Poseł RP Robert Gontarz także podkreślił bardzo istotną rolę tej inwestycji.

— Chcieć, to znaczy moc — powiedział poseł. — Drogi są krwioobiegiem miasta. Z perspektywy Warszawy są to drogi lokalne, natomiast z perspektywy mieszkańców Działdowa, to są inwestycje strategiczne. Dojeżdżają nimi codziennie do pracy, do szkoły. Inwestycja kosztowała ponad 11 mln zł, wsparcie rządowe wyniosło 7 mln zł.
Dzisiaj Działdowo jest jednym wielkim placem budowy, dzięki współpracy i zaangażowaniu można zrobić naprawdę wiele dobrego. 

Jestem dumny, że mogłem dołożyć swoją małą cegiełkę do tego — dodał Robert Gontarz.

Jednym z warunków uzyskania tak dużego dofinansowania, było wykazanie tego, że nie będzie to tylko budowa jezdni asfaltowej, ale także chodników, ciągu pieszo-rowerowego, oświetlenie a także odwodnienia.
Mieszkańcy pytają czasami burmistrza, dlaczego remontowane są drogi na peryferiach, a nie w centrum.

— Korzystamy z dostępnych programów, które są dedykowane tzw. skanalizowaniu dróg powiatowych z wojewódzkimi. Pobudowanie tych dróg, przyczynia się również do rozwoju danego terenu, który zasiedlą mieszkańcy. I to oni zaraz będą partycypować w kosztach naszego miasta, poprzez płacenie podatków — mówi Grzegorz Mrowiński. A drogi w centrum czekają na swoją kolej, która niebawem nastąpi.
Uroczystego poświęcenia drogi dokonał ksiądz dziekan Stanisław Kadziński. 

(Na zdjęciu głównym na drodze stoją mężczyźni podczas uroczystego przecinania wstęgi nad drogą)

(Galeria zawiera 28 zdjęć, na których widać mężczyzn m.in. burmistrza, posła, starostę, księdza, którzy dokonują oficjalnego otwarcia drogi, moment święcenia drogi, pamiątkowe fotografie uczestników wydarzenia i samą inwestycję: drogę, chodniki, ciąg rowerowo-pieszy oświetlenie)