Kotek w urzędzie

Okazuje się, że do Urzędu Miasta petenci przychodzą nie tylko w celu załatwienia swoich spraw. Ostatnio jeden z mieszkańców przyniósł do zamku kota.

Mężczyzna znalazł małą kotkę w okolicy kościoła pw. Św. Wojciecha. Nie bardzo wiedział, co zrobić z maluchem, postanowił więc przynieść go do urzędu. Teraz kotkiem zaopiekowała się jedna z pań urzędniczek. To urocze stworzenie czeka na właściciela, bo być może kotka zgubiła drogę do domu. Jeżeli jednak nikt się po nią nie zjawi, zostanie u swojej opiekunki. Jeżeli zgłosi się po koteczkę prawowity właściciel będzie zapewne miał jej zdjęcia w swoim telefonie. 

(Na zdjęciu kotek stoi na stole)