Działdowo.pl | Internetowy serwis informacyjny miasta Działdowa

Środa, 02.04.2025r.

Imieniny: Władyslawa, Franciszka, Teodozji

Powrót powrót

Działdowska Kuźnia Słowa na Boże Narodzenie

Działdowska Kuźnia Słowa na Boże Narodzenie

Czas oczekiwania na Boże Narodzenie to czas szczególny. Częściej myślimy o bliskich, czekamy na spotkanie się z nimi, ukradkiem podglądamy listy do Mikołaja i pomagamy mu dostarczyć jak najbardziej trafione prezenty, bo uśmiech radości, szczególnie u dzieci jest dla pomocników Mikołaja bezcenny. Przy wigilijnym stole spotykają się dłonie, w których bieli się opłatek, zapominamy o pośpiechu i codziennych problemach, jest tu i teraz i tylko to się liczy…

Poeci ze Stowarzyszenia Działdowska Kuźnia Słowa pragną podkreślić tę przedświąteczną atmosferę słowami swoich wierszy. Życzymy wszystkim mieszkańcom Działdowa radosnych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku.

Edwin Kłosowski

Kolejny rok

Noc rozświetlona, do góry głowy!
Rozpoczynamy kolejny Rok Nowy
Strzelają petardy, leją się szampany
Oby dla wszystkich był udany.

Niejedno serce jest zawiedzione
Miało być szczęście, zostało zranione
Trzeba przemyśleć, co się nie udało
Naprawić błędy, by dobro powstało.

Szaleństwo minęło, czeka już praca
Do zajęć poprzednich trzeba powracać
Zmobilizować więcej siły
By wszystkie rodziny godniej żyły.

Plany, marzenia się powtarzają
Realizacje się oddalają
I tylko jedno po głowie krąży
Czy do końca roku ta nadzieja zdąży?

Czasu masz mało, zaledwie rok
W spełnianiu marzeń bliżej „o krok”
I choćbyś zdobył wszystkie puchary
W „Sylwestra” i tak powiedzą, żegnaj, „Stary”.


Renata Buczyńska

Kolędowanie dla Działdowa

Jest taki jeden wieczór w roku
Chociaż zimowy, lecz gorący
Gdy ustępuje z serc niepokój
A światła świec są niczym słońca

Ten wieczór niesie ukojenie
Bo każdy człowiek jakby bliższy.
W wigilię Pana narodzenia
Opłatek serca dzielą wszyscy

I chociaż czasem się wydaje
Że więcej dzieli zamiast łączyć
To jednak nastrój świąt to daje
Że czas niezgody lubi kończyć

Ludzie uśmiechem się witają
Siadają za świąteczne stoły
Podają dłonie , przytulają
Nawet gdy blisko brak jemioły

Oby ten nastrój przetrwał święta
Nie dając pola samotności
Więc życzmy sobie miast prezentów:
Przyjaciół, zdrowia i radości.


Poeta zawsze chce niezmiennie
Świat nasz we własne ubrać słowa
Ja dzisiaj życzyć mam przyjemność
Wesołych Świąt! – od Kuźni Słowa!


Magdalena Cejman

W tym roku wigilia będzie inna
mimo karpia, bigosu i makowca
będzie pełno ludzi
i dzieci na gwiazdkę w oknie
Choinka z lampkami
które wymienić trzeba
i tak co roku
Będzie też śnieg za oknem i pasterka
inaczej niż zwykle
puste miejsce przy stole
wolny talerz
wolna przestrzeń
tradycja
będą też łzy
bardziej gorące
niż oka w niedzielnym rosole


Krystyna Sztramska

Wigilie mojego dzieciństwa

Zwykły śledź w occie i barszcz na zakwasie
Ziemniaki w mundurkach i kompot z wiśniami
Zapach ciasta drożdżowego, pasty do podłogi
I świerk w orzechy i jabłka ubrany
Ręka matki na głowie w czułym geście pieszczoty
i ojca wstydliwy pocałunek w skronie
Opłatek bielutki jak skrzydła aniołów
I życzenia proste jak droga do domu
Puste miejsce przy stole w tęsknotę wciśnięte
Kolędy, co najprościej cud narodzin chwalą
Mikołaj – czarodziej życzenia spełniający
I dźwięk dzwonów słyszany za najdalszą dalą
Płatki śniegu szczodrą Boga ręką sypnięte
Na ulice i domy i kościołów wieże
I mróz prowadzący na Świętą Pasterkę
I tańczący szalik z kolorowych resztek
Pamiętam!
I łzę wzruszenia w swych dłoniach ogrzewam
Mieszają się wspomnienia jak w pudełku zdjęcia
Pod palcami tęsknota i radość i szczęście
Może dziś bogaciej i lepiej i więcej, lecz…
Żal, że świąt mojego dzieciństwa już nigdy nie będzie


Janina Dzenis

Zimowa biel

płatek śniegu
niekoniecznie z żalem za cieplutką jesienią
i babim latem pajęczych wspomnień
płatek śniegu
ma w zanadrzu
srebrzysto-białe puchowe pola
rozszalałe zamiecią chłodu
z nagrodą utulenia ciepłem z kominka
płatek śniegu
ubrany w czarodziejskie bombki
niezwykłe światełka
przepyszne zapachy świąt
stół czułych serc
płatkowe poselstwo
szczęśliwy płatek śniegu
odlatuje cichutko
do swoich bielutkich
puchowych spraw


Czas Bożego Narodzenia

przyleciał wiatr z daleka i przyniósł ciekawe wieści
oznajmił wszystkim dokoła że przybędą niezwykli goście
że przybędzie Maryja z Józefem do stajenki
i urodzi się Syn Boży Jezus
że królowie złożą pokłon ubogiemu
nie zważając na bogactwo i złoto

i przybędą pastuszkowie zaśpiewać swoją chwałę
zwierzęta popatrzą urzeczone
całe Betlejem stanie się święte
i magicznym blaskiem otoczone

ze stajenki czas już wracać do domu
zanieść świętość i miłość i radość
rodzinę przywitać jak nigdy dotąd
głosząc chwałę całemu światu

Wigilia

w puszystym śniegu wykąpię moje myśli
złapię płatki i podaruję je świątecznym gościom
białym obrusem zimy nakryję wigilijny stół
dam bliskim ciepłe słowa i kochające serce


Elżbieta Karlsson

Wigilijny wieczór
Przyjaznym ogniem
płonie świeca
Trzask brzozowych polan w kominku
daje ciepło.
Jest cicho.
Choinka w pełnym blasku
bombki,
pajacyki,
łańcuchy,
światła odbite w oczach zgromadzonych.
Serca pełne nadziei
Czekanie na pierwszą gwiazdkę i
spóźnionego gościa
Zapach świąt
Cicha kolęda
idą .. idą … kolejne święta


SYLWIA KACZMARCZYK

W biegu
sprzątanie
zakupy
gdzie
po co tyle
a to za ile
w tym wszystkim
kto jeszcze
czeka na Dziecinę


Halina Dorota Wylot

Choinka
Biały puch
miękki
leci z nieba
w dół
spada na las
jodły
powędrują do mieszkań
pachnące i świeże
dzieci
je ustroją
światełkami
bombkami
poszukując prezentów
pod nią
a choinka miga
światełkami
do nas.


Anna Ludwiczak

Po prostu zima
Milionami gwiazd niebo się śmieje.
Rogalik księżyca lekko się kołysze.
Chłód zimy w żarze naszych serc topnieje.
Dźwięk dzwonków dalekich już wyraźnie słyszę.

Nabrzmiały bielą pola aż po nieba granice.
Wicher szarpie śnieżnej mgły zasłony.
Wszędzie ból mroźny skrzy się jak świece.
Ujął w obręcze chłodu jodeł i świerków korony.

Przestrzeń srebrzyście najeżona igłami
Szalonym pędem mknie po pól równinach.
Razi lodem ust, przeraża drżeniami.
Zimy sztandar powiewa na ziemi witrynach.

Woal mlecznej zadymki światło latarni unosi.
To wzmaga się, słabnie, kruszy na wietrze.
Targnięciem nagłym tabuny skier kosi.

Wers za wersem, a to już są wiersze.


Paweł Kamiński

Wigilia
Z roku na rok spotkać się przy
stole jest miło czas kreśli ścieżki losu
na szybach mróz rysuje obrazy
niczym artysta raz w roku

gdy pierwsza gwiazdka świeci
wtedy czas nagrywa wspomnienia
dzielimy się słowem ciepłym
i miłym przy wigilijnym stole

tu zaczniemy . świąteczna choinka
pięknie ubrana przypomina
białą damę królową zimy
dobra to królowa miła i serdeczna

wieczór pełny miłości słowa
zapisane na papierze które
żyją odtwarzane w umyśle
poety są pełne wzruszeń


Hanna Jolanta Wiśniewska

Miś od Świętego Mikołaja

Dostałam misia od Świętego Mikołaja.
Śliczny, pluszowy, lecz nie miał ubrania!

Uszka miał okrągłe
Oczka okrągłe
Czarny nosek – spłaszczony jak u pekińczyka

Dlaczego misio zimą nie miał płaszczyka?

Znalazłam radę. Poprosiłam babcię!
Babcia przystąpiła niezwłocznie do szycia…
Ze skrawków materiału wcale nie małych
Uszyła miśkowi palto z kołnierzem futrzanym

Jeśli nie wierzycie – to proszę bardzo!
Mam jeszcze w albumie fotografię z misiem
Widać wyraźnie: szczęśliwy! Aż śmieje mu się pysio.

(fot. Karol Wrombel)

Dodał: Karol Wrombel

Poprzedni artykuł Następny artykuł

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close