Burmistrz sadzi drzewa, aby oddychać świeżym powietrzem

Grzegorz Mrowiński nasz burmistrz, głęboko w sercu nosi przyrodę, niepowtarzalne krajobrazy naszej małej Ojczyzny. A nam trudno sobie wyobrazić, że moglibyśmy, żyć gdzieś z dala od natury.

— Dlatego też w moim programie wyborczym pojawiło się hasło „1000 drzew w ciągu 5 lat” — mówi Grzegorz Mrowiński. Już niebawem pojawi się mapa nasadzeń, a burmistrz stawia na stare, sprawdzone gatunki drzew, które bardzo dobrze znoszą nasz klimat, takie jak m.in. lipy, buki, kasztanowce, klony czy dęby.  A tym czasem posadzono już 52 miododajne lipy na ul. Prostej oraz 5 lip przy ul. Hallera (są to już rośliny pięcioletnie). Cztery czerwone kuliste klony czekają na posadzenia na ul. Kościuszki. Fundusze na drzewa pozyskano z województwa warmińsko-mazurskiego z „Z niebiesko-zielonych grantów dla Warmii i Mazur”. Widać więc, że u nas społeczna świadomość ekologiczna ma się bardzo dobrze. 

(Na zdjęciu głównym burmistrz Grzegorz Mrowiński sadzi drzewo)