Działdowo.pl | Internetowy serwis informacyjny miasta Działdowa

Wtorek, 01.04.2025r.

Imieniny: Teodory, Grażyny, Ireny

Powrót powrót

Akcja pomocy dla Tosi. Kiermasz licytacje i występy [film, zdjęcia]

Akcja pomocy dla Tosi. Kiermasz licytacje i występy

W niedzielę (8 grudnia) w Szkole Podstawowej nr 1 w Działdowie odbyła się akcja pomocy dla Tosi Masiak, jak również osób chorych na białaczkę.

Podczas niedzielnej akcji odbył się kiermasz oraz licytacje, z czego dochód będzie przeznaczony na pomoc dla dziewczynki. Były także występy artystyczne. Dodatkowo działało stanowisko fundacji DKMS, gdzie było można się zarejestrować, jako dawca szpiku.

— Znalazło się wiele chętnych osób, które włączyły się w naszą akcję. Myślę, że warto pomagać, bo nie wiadomo czy za rok, za dwa coś podobnego nie spotka naszych bliskich — mówi organizatorka akcji Iwona Kraśniewska. — W ramach akcji mieliśmy wiele stoisk i około 30 Voucherów oraz różnych przedmiotów na licytację, były występy, Tak naprawdę brakowało nam tylko Tosi i Oli (mama Tosi), które są w tej chwili w szpitalu, ale wiem, że oglądały relację i nam kibicowały.

Gościem specjalnym akcji był aktor Henryk Gołębiewski, a całe wydarzenie symbolicznie przecinając wstęgę rozpoczęli burmistrz Działdowa Grzegorz Mrowiński dyrektor SP 1 Jarosław Zwierz.

Po akcji, Iwona Kraśniewska na swoim profilu na Facebooku napisała:

Kochani, wczorajsza Akcja dla Tosieńki, to wielki sukces mojej nowej ekipy wolontariuszy. Daliśmy z siebie wszystko. Po akcji, pomimo zmęczenia, każdy stwierdził, że gdyby miał to zrobić kolejny raz, uczyniłby to, bez chwili zastanowienia. Bałam się, że nie dam rady tego wszystkiego ogarnąć, ale jak już się wszystko zaczęło, poszło jak z płatka. Przed świętami będą jeszcze dwie akcje dla Tosieńki – kiermasz w SP nr 1 oraz zbiórka na Rynku. I jak tu nie wierzyć w magię… Marzenia się spełniają, jeśli czegoś bardzo chcemy. Z samych licytacji uzbieraliśmy 3381 zł dla Tosi.

Tosia (Antonina Masiak) to wspaniałe dziecko, które urodziło się 16.04.2019r. Śliczna, słodka dziewczynka, ale…. Po porodzie okazało się, że jej skóra jest pokryta zmianami melanocytowymi na większości powierzchni ciała.
Po narodzinach dziecko zwykle po kilku dniach jedzie do domu. Niestety, Tosia zamiast pojechać do domu, do przygotowanego dla niej łóżeczka, musiała zostać przewieziona do Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Olsztynie. Po miesiącu, serii badań, rezonansie, tomografie, itd., po tym jak lekarze robili wszystko, aby polepszyć jej stan zdrowia okazało się, że Tosia cierpi na melanozę nerwowo-skórną.
Niestety, choroba nie tylko jest widoczna na skórze Tosi, ale też zostawia swój ślad w móżdżku, gdzie melanocyty również się odłożyły… Komory mózgowe są powiększone, co grozi Tosi wodogłowiem.
Na nieszczęście, to jeszcze nie koniec historii… We wrześniu rodzice z Tosią pojechali na kontrolny rezonans i wtedy nadszedł kolejny cios… Okazało się, że komory mózgowe znacznie się powiększyły, a jakby tego było mało, Tosi zaczął rosnąć guz na plecach. Wynik biopsji był bezlitosny – to nowotwór mięsak prążkowano- naczyniowy. Obecnie Tosia ma 7 miesięcy i trzecią chemię za sobą.

Na Facebook’u jest też grupa >>> „Licytacja na marzenia Tosi” <<<, gdzie również jest opisana historia dziewczynki.

Karol Wrombel

Dodał: Karol Wrombel Zdjęcia: Karol Wrombel

Poprzedni artykuł Następny artykuł

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close