Kalendarz wydarzeń
61 lat temu doszło do makabrycznego wydarzenia w Burkacie. To był „czarny czwartek” – KARTKA Z KALENDARZA

Czwartek, 28 listopada 1963 roku. Ten dzień był bardzo słoneczny i piękny, zupełnie nie przypominający tych ponurych i deszczowych, jakie zwykle bywają w Polsce o tej porze roku. W tym roku 28 listopada również przypadał w czwartek….
Zegary wybijały jedenastą z minutami. Przy budynku na schodach starej szkoły w Burkacie – ulokowanej na skrzyżowaniu dróg – stała grupka uczniów klas I-III. Dzieci, jak zwykle rozmawiały i niecierpliwiły się, czekając na dalsze lekcje, bo potem chciały iść, jak najszybciej do domu. Nagle w tym samym czasie, rozpędzony samochód-cysterna, jadący od strony Dąbrówna, uderzył z wielką siłą w schody. Nieświadomy kierowca, będący w szoku, zamiast wycofać, zaczął dobijać samochód do muru. Wskutek tego manewru, śmierć poniosło sześć uczennic. Świętej pamięci: Ewa Lempek, Ewa Rojewska, Danuta Mroczek, Elżbieta Ruczyńska, Teresa Szczepańska, Elżbieta Tatkowska. Uderzenie było tak duże, że niektóre dziewczynki, wpadły przez drzwi, a ich ciała zostały rozrzucone na szkolnym korytarzu. Cztery uczennice zginęły na miejscu, których ciała ułożono na kocach. Dwie z nich zostały przewiezione do szpitala, gdzie zmarły. „Ten koszmar śni mi się po nocach do dzisiaj – opowiada Pani Bogumiła Strachowiak, która była świadkiem tamtych wydarzeń – Widziałam ratowaną dziewczynkę, której ciało drgało i podskakiwało, walcząc o życie. Nigdy bym nie pomyślała, że wola życia jest tak silna. Niestety…”. Dzieci, które czekały na zajęcia przy płocie, miały więcej szczęścia – ocalały. Trauma ich była tak wielka, że przez najbliższe miesiące z płaczem, odmawiały rodzicom pójścia do szkoły. Okazało się, że kierowca był pod wpływem alkoholu. Trafił do więzienia, ale zmagał się tam z chorobą psychiczną, nie mogąc poradzić sobie z ciężarem czynu, którego dokonał. Został zwolniony przedterminowo. Widywany był niekiedy na ul. Żołnierskiej w Olsztynie, gdzie mieszkał. Spacerował, przygnębiony i zrujnowany psychicznie. Jego dalsze losy są nieznane. W świadomości miejscowej ludności, wydarzenie to zapisało się jako „czarny czwartek”. Obecnie w tym tragicznym miejscu, zlokalizowany jest „Punkt Przedszkolny przy Szkole Podstawowej im. Kazimierza Górskiego w Burkacie”. Dnia 28 listopada 2003 r., w czterdziestą rocznicę tego makabrycznego wydarzenia, w budynek placówki wmurowano pamiątkową tablicę.
Informacja i wiersz Pani Bogumiła Stachowiak, mieszkanki Burkatu i naocznego świadka, tamtejszych tragicznych wydarzeń.
Informacje zebrał i rozmowę z Panią Bogumiłą przeprowadził dr Radosław Wiśniewski.
Czarny czwartek
Idąc alejką cmentarza
Nieznany Przechodniu
przystajesz
zaciekawiony pytania zadajesz
sześcioro dzieci zginęło – co się stało
Opowieści o tragedii usłyszałeś
zasmucony odchodzisz
A kamienne anioły
postawione na warcie
nadal strzec będą
Ich wiecznego snu!
(Na zdjęciu głównym tablica na budynku szkoły (obecnie punkt przedszkolny) w Burkacie, upamiętniająca tragicznie zmarłe dziewczynki)
(Galeria zawiera 10 zdjęć, na którym widać budynek szkoły w Burkacie, cmentarz, groby i fotografie dziewczynek, które zginęły)