Działdowo.pl | Internetowy serwis informacyjny miasta Działdowa

Poniedziałek, 21.04.2025r.

Imieniny: Anzelma, Bartosza, Feliksa

Powrót powrót

11 lutego, 164 rocznica urodzin Arcybiskupa Antoniego Juliana Nowowiejskiego

11 lutego, 164 rocznica urodzin Arcybiskupa Antoniego Juliana Nowowiejskiego

Przypadająca dzisiaj rocznica urodzin Arcybiskupa Antoniego Juliana Nowowiejskiego – pasterza diecezji płockiej, męczennika za wiarę i Ojczyznę, błogosławionego Kościoła Katolickiego, jednego z patronów Miasta Działdowa skłania do refleksji nad jego działalnością pasterską, patriotyczną i społeczną. Niewątpliwie jest to Postać nietuzinkowa. Był jednym z najwybitniejszych duchownych w okresie XX-lecia międzywojennego. Urodzony pod zaborem rosyjskim, zaangażowany w sprawy niepodległościowe, jeden z wielu współtwórców II Rzeczypospolitej na polu duszpasterskim, społecznym i politycznym, świadek dwóch wojen światowych, zginął śmiercią męczeńską w niemieckim hitlerowskim obozie Soldau – Działdowo.

164 lata temu (11 lutego 1858 roku) przyszedł na świat bp. Antoni Julian Nowowiejski – syn Andrzeja Antoniego i Marianny. Został ochrzczony 13 lutego przez ks. Jana Myślińskiego – proboszcza kościoła pw. Wniebowzięcia NMP i św. Marcina w Krynkach. W 1874 r. otrzymał sakrament bierzmowania. W wieku 16 lat wstąpił do Seminarium Duchownego w Płocku. W 1881 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Swoją pracę kapłańską rozpoczął w płockim seminarium jako profesor łaciny, teologii moralnej i liturgiki. Ponadto od początku swojej kapłańskiej posługi oddawał się pracy badawczej, m.in. podjął się zadania uporządkowania i skatalogowania księgozbiorów w bibliotece seminaryjnej.

29 kwietnia 1908 r. Ojciec św. Pius X ogłosił nominację nowego biskupa płockiego na konsystorzu publicznym. 12 czerwca papież ogłosił ks. prałata Antoniego Juliana Nowowiejskiego biskupem płockim – był to kolejny znak opatrzności Bożej, przygotowujący go do męczeństwa. Przez 33 lata abp. Nowowiejski rządził diecezją płocką.

Po wybuchu II wojny światowej pozostał w Płocku, nie wyjechał, nie opuścił swoich kapłanów i diecezjan. 20 lutego 1940 r. złożono donos na biskupów płockich do szefa placówki SS w Ciechanowie. Już trzy dni później Niemcy zajęli mieszkanie bp. Leona Wetmańskiego, który zamieszkał u arcybiskupa Nowowiejskiego.

11 lutego, 164 rocznica urodzin Arcybiskupa Antoniego Juliana Nowowiejskiego
Fragment tryptyku z kościoła św. Marcina w Słupnie: „Biskupi z Płocka w obozie działdowskim, 1941 r.” (Archiwum stowarzyszenia)

28 lutego 1940 r. obaj biskupi zostali aresztowani i wywiezieni do Słupna. Przetrzymywano ich w budynku dawnej szkoły. 8 marca 1941 r. o godz. 6 rano samochody ciężarowe podjechały pod budynek magistratu. Biskupów zaprowadzono do jednego z nich, podając krzesło i taboret przy wsiadaniu. Razem z biskupami w tej ciężarówce byli ks. Nasiłowski i ks. Caban oraz ks. Zalewski. Gdy samochody były już zapełnione więźniami, wyjechały w stronę Działdowa. Wtedy to umiłowany arcybiskup i jego towarzysze po raz ostatni widzieli swój ukochany Płock.

Pasterz diecezji płockiej, senior episkopatu zakończył swoje ziemskie życie w nieludzkich warunkach, w niemieckim obozie eksterminacyjnym Soldau w Działdowie o cechach obozu koncentracyjnego. Założony przez Niemców był miejscem niszczenia polskich elit politycznych, polskiej inteligencji, w tym duchowieństwa katolickiego. Wierny Bogu i Ojczyźnie oddał swe życie w niemieckim obozie Soldau w Działdowie.

Arcybiskup został zamęczony prawdopodobnie 28 maja 1941 r. Miejsce jego pochówku nie jest do dziś znane. Jeden z więźniów obozu niemieckiego Soldau – Działdowo, powiedział po śmierci abp. Nowowiejskiego: „Śp. Arcybiskup Nowowiejski zostawił po roku pamięć w obozie działdowskim, że umarł jako biskup godny imienia Polaka i jako męczennik za Chrystusa i ojczyznę, wzniósłszy się ponad doczesność duchem ofiary i bezgranicznej wierności. Powtarzano z ogromnym zachwytem i uznaniem o godnej postawie biskupa patrioty i męczennika.”

(Na zdjęciu głównym rodzice biskupa Marianna i Andrzej Antoni Nowowiejscy z synami Antonim i Tadeuszem Fot. archiwum stowarzyszenia)

Dodał: Karol Wrombel

Poprzedni artykuł Następny artykuł

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close